O blogu

Blog prowadzą Iskra i Kanoa, które chcą zmienić siebie, a przy okazji dobrze się bawić!
Teraz dołączyła Zacna... Co wnosi do bloga...?


Pomóżcie nam się zmobilizować do pisania... przypominajcie na Facebooku i innych stronach... wdzięczne będziemy!

piątek, 6 maja 2011

Zajęcie na przyszłość


Więc Iskra kazała nam napisać coś na bloga pod groźbą zamknięcia fabryk Lay'sów... i nie mamy wyboru



Tak... i dlatego będziemy rozmawiać o ty co chcemy robić w przyszłości...!








Uhm. No to, Kanoła zwana pod pseudonimem Ania, co chcesz robić w przyszłości poza egzystowaniem na tym zacnym świecie i męczeniem się z moim towarzystwem?



Dlaczego męczeniem? Ja mam dużo pomysłów, ale najbardziej chciała bym zostać archeologiem, ale raczej nic z tego nie wyjdzie... Mama mi proponuje na jakąś pielęgniarkę. To raczej nie dla mnie. Moja sąsiadka wymyśliła żebym mogła pracować w laboratorium i może będzie to fajne...

A ty Zacna kim byś chciała być?


No więc ja Ci powiem że im dłużej nam tym myślę, tym bardziej uświadamiam sobie że pojęcia nie mam. Myślę, że na pewno chciałabym mieć hodowlę psów i dorabiać jako handler [nie chodzi o handel tylko o profesjonalne wystawianie psów]. Nie wykluczam weterynarii, chociaż tak do końca też przekonana nie jestem.

To teraz powiedz mi, czym byś się kierowała w wyborze przyszłego zawodu?


Na pewno ile się zarabia... Czy trzeba iść na studia. Czy ciężko jest w tej szkole. 
A ty?



Na pewno chcę robić coś, co nie będzie ciężkim obowiązkiem, tylko będzie sprawiać mi przyjemność i dawać satysfakcję. Wspominałam już o pracy ze zwierzętami i tego raczej będę się trzymać.


Teraz pytanie, czy są zawody których na pewno nie chciałabyś z pewnych względów wykonywać i dlaczego?



Hmm... Czy ja wiem, prace wysiłkowe! 








Ponieważ nie sprawiało by mi to przyjemności i nie nadaje się do tego. 










A ty tasz takie?

Mhm, z pewnością tak jak Ty nic związanego z wysiłkiem fizycznym samym w sobie. Albo z siedzeniem w biurze i klepaniem w klawiaturkę. Dodam, że nie jestem umysłem ścisłym więc inżynierem raczej też nie zostanę ani niczym takim.


A czy chciałabyś iść na studia?


Myślę, że raczej tak, a Ty?

Nie wiem, ale raczej nie. Bo tak myśle że ja się za dobrze nie uczę i tak i tak za  długo tam nie pociągnę.Ale to wszystko się jeszcze może zmienić...


Hahaha co do tego pociągania to też mam pewne wąty bo ogólnie to ja mam we krwi lenistwo i gdyby za to dawali kasę to by Bill Gates przy mnie wymiękał. Ale na studia tak czy inaczej raczej pójdę, co nie znaczy, że planuję je ukończyć...

A myślałaś kiedyś o własnym biznesie? Coś typu sklep, zakład fryzjerski, etcetera?

Tak... O własnej restauracji i o fotografie. A ty?

A będę miała zniżki w tej restauracji?


Się zobaczy! A prawdopodobnie Iskra w tym sklepie w jej domu chce zrobić restauracje właśnie!



Łooo haha

I palma od fejsa,

Kanoa i Zacna

Piosenka na dziś
Linkin Park - Papercut
http://www.youtube.com/watch?v=BL2lj9TsUoM

Witam...
Pozwólcie, że się dołączę...
Nie zamknę fabryki Lay'sów.... Super temat dziewczyny!
Teraz ja odpowiem na wasze pytania...
Nie wiem kim dokładnie chcę zostać... Myślałam kiedyś nad Fizjoterapią... Lubię robić mamie masaże a poza tym interesuje mnie to w jakiś sposób...Chce pomagać ludziom. Ale tak naprawdę nie wiem... Wiem, ze nie jestem pewna, lecz powoli powinnam zastanawiać się nad zajęciem...
W sumie, jeśli w przyszłości wybrałabym tą fizjoterapię, to kierowałabym się przyjemnością, którą sprawię innym i pomocą jakiej udzielę. A jeśli wybiorę coś innego to będę się kierować najpierw sprawianiem przyjemności i niesieniem pomocy, a później zarobkami.
Myślę, że nie będę sprzątaczką :)) Włożę się w jakąś pracę, gdzie trzeba mieć wiedzę, jak coś się robi. gdzie używa się mózgu, a nie tylko rąk. Ale nigdy  nie będę siedzieć przy biurku, jak Zacna, bo to nie dla mne!
Chciałabym iść na studia. Wszyscy moi starsi kuzyni poszli na studia (głównie obsadzili Kraków, ale zasiali się też gdzieś indziej) a mój brat się do tego przymierza... (Też Kraków!) więc mam motywację... jakby wyszło, że są magistrami, pracują w laboratoriach (NASA na przykład) czy gdzieś, a ja jestem jakąś sprzątaczką w szkole, to... tak dziwnie trochę... A poza tym mam Talent! I tu nie chodzi o skromność, ale o zauważanie swoich  zalet. No i tak...
Myślę, że jak skończę studia (fizjoterapia, mam nadzieję) będę pracować u kogoś, a potem założę swój gabinet w sklepie. A zanim znajdę jakąś pracę zgodną z moimi kwalifikacjami, będę pracować w sklepie u rodziców. 
a... poprawka... KIEDYŚ chciałam założyć restauracje tam, gdzie jest sklep...
i masło maślane,

Iskra

2 komentarze:

  1. Zacna, jesli ty masz lenistwo we krwi, to uwierz, ja musiałabym juz nie żyć, bo zamiast krwi pływałoby tam lenistwo...

    zgadnij, kto to

    OdpowiedzUsuń